VitaSlim

Skoro trzeba prowadzić dziennik dla dobra nauki, napiszę krótką historię o tym, jak trafiłam do tego programu. Nie jestem gruba i nigdy w życiu nie nazywałam siebie grubą. Ale mam specyficzny typ sylwetki, który po urodzeniu dwójki dzieci stał się groteskowy: górna część ciała (brzuch i biust) jest znacznie większa niż dolna. Moja mama ma ten sam typ sylwetki, to dziedziczne. No cóż, tutaj szybko schudłam po narodzinach drugiego dziecka, ale nie na całym ciele: miałam ogromny brzuch z rozciągniętą skórą. W dość młodym wieku stałam się czymś w rodzaju piłki z chudymi nogami, wiecie.

A teraz do rzeczy: dostałam buteleczki, które według ich wynalazców miały sprawić, że moja talia będzie węższa niż przed ciążą. Nie wierzę w to, ale spróbuję! Piję je rano przed śniadaniem i taką samą ilość po obiedzie. Teraz przed kolacją wypijam szklankę wody, a potem znowu po kolacji. Bałam się, że smak będzie dziwny i obrzydliwy, ale nie – po rozpuszczeniu smakuje jak czysta woda.

Nie przeszkadza mi codzienne przyjmowanie preparatu, ale wciąż nie widzę żadnych efektów. Przynajmniej dostałam go za darmo.

Nie wiem, czy to efekt placebo, ale czuję się trochę bardziej energiczna, mam więcej sił do pracy, zaczęłam dobrze spać.

Mój brzuch nadal wygląda okropnie, ale przynajmniej wiem, że to nie placebo – zmniejszył się o centymetr. To kropla w morzu, ale już jakiś znak!

Poproszono mnie, abym ważyła się i mierzyła co 7 dni i zapisywała wyniki w dzienniku. Wczoraj mierzyłam się, wciągając brzuch, ale dziś ponownie się zmierzyłam, żeby nie łamać zasad eksperymentu. No i... Brzuch: -1,5 cm, waga: -3 kg. Trzymam kciuki! Jeśli tak dalej pójdzie... no, nie będę planować.

Biorę VitaSlim, żeby przyspieszyć efekt. Chciałabym brać więcej, ale mi zabronili :) Czuję się bardziej radosna i pełna energii, dobrze śpię, mam czas na zabawę z dziećmi, sprzątanie domu, a nawet trochę pracy!

Pomyślałam, że jeśli ograniczę jedzenie i dorzucę trochę ćwiczeń, efekt byłby jeszcze lepszy! Ale jestem leniwa, a poza tym zgodnie z zasadami eksperymentu nie mogę zmieniać stylu życia. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, później zrobię jeszcze jedną kurację i wymyślę sobie jakąś dietę oraz ćwiczenia.

Nowe wyniki! Talia: -3,5 cm (w sumie -5 cm), waga: -4,5 kg od ostatniego pomiaru. Szczerze mówiąc, myślałam, że spadnie więcej, ale nic nie szkodzi... została jeszcze tydzień.

Zauważyłam, że przestał mnie boleć żołądek, zniknęła zgaga. W rzeczywistości 5 cm w talii wydaje się niewiele, ale tak naprawdę czas już kupić mniejsze ubrania!

Mój starszy syn powiedział mi dziś: „Mamo, jesteś taka radosna i ciągle się uśmiechasz, chcę, żebyś zawsze taka była!”. Nawet tego nie zauważyłam, ale to prawda!

Czuję, że jeszcze bardziej schudłam, ale trzeba mieć silną wolę, żeby się nie ważyć – zostały tylko 3 dni. Chyba nawet przed ciążą nie wyglądałam tak dobrze! A przy okazji – cellulit! Mam go od 16. roku życia i już przestałam zwracać na niego uwagę. Dzisiaj spojrzałam w lustro... nie chcę powiedzieć, że zniknął, ale prawie go nie widać.

Jutro wielki dzień! Ale już mogę podsumować wyniki. 1) Nie żałuję ani sekundy, że zgodziłam się na ten eksperyment. 2) Czuję się bardziej energiczna i młodsza. 3) Stałam się dużo szczuplejsza, nawet mój mąż to zauważył. 4) Cellulit zmniejszył się nie tylko na brzuchu, ale też na biodrach. Jutro napiszę ostateczne wyniki.

To niewiarygodne! -6 cm w talii, w sumie -11 cm! Moja talia ma teraz 71 cm!!! Nie mogę w to uwierzyć! Jestem szczęśliwa! Jeśli chodzi o wagę, jeszcze -4 kg. Ale dla mnie ważniejszy jest wygląd, a nie liczba na wadze. Podsumowanie: w 21 dni schudłam 11,5 kg i teraz ważę 64,5 kg, a moja talia ma 71 cm.

Na prośbę moich dzieci zgodziłem się na ten eksperyment. Dokładnie przeanalizowałem wszystkie dane. Zapewniono mnie, że nie ma żadnych skutków ubocznych. Skład preparatu jest naturalny, nie zaakceptowałbym chemii za żadne pieniądze. Zapewniono mnie, że nie ma skutków ubocznych, co jest dla mnie istotne, ponieważ mam zapalenie żołądka, problemy z woreczkiem żółciowym i wiele innych dolegliwości. Należy przyjmować preparat przed i po jedzeniu, rano i wieczorem. Nie wierzę za bardzo w efekty, ale jeśli pomoże choć trochę, to już będzie dobrze.

Biorę preparat regularnie, myślę, że jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków. Ale skoro prowadzę dziennik, to coś muszę napisać.

Od kilku dni nie odczuwam bólu żołądka, wypróżnienia się unormowały. Będę bardzo zadowolony, jeśli efekt się utrzyma.

Co tydzień muszę się ważyć i mierzyć. Waga: 94 kg, schudłem 4 kg, nawet tego nie zauważyłem. Obwód brzucha: 130 cm, tutaj straciłem 4 cm. Bardzo dobra tendencja, brak skutków ubocznych.

Chciałbym też zwrócić uwagę na ogólny stan organizmu – wzrosła moja wydajność. Moja żona twierdzi, że przestałem chrapać, ale nie wiem, czy to ma związek z preparatem.

Czuję się bardzo dobrze, w weekendy jeżdżę na ryby z przyjaciółmi. Zabieram preparat ze sobą, żeby nie przerywać kuracji.

Wróciłem do domu, ale nadal regularnie przyjmowałem preparat. Nie mam problemów żołądkowych, mimo że pozwalałem sobie na alkohol.

Rezultaty. Waga: 89 kg, obwód pasa: 122 cm. Jestem pod wrażeniem, nie spodziewałem się tego.

Wszystkie moje spodnie stały się na mnie za duże. Moja żona jest zachwycona, mówi, że zabierze mnie na zakupy, ale ja nie mam na to ochoty, nie lubię takich rzeczy. Chcę podkreślić komfort trawienny, brak bólu żołądka, dobrą kondycję i zmniejszenie duszności.

Pojutrze kończę kurację i nie uniknę już zakupów z żoną. Czuję się świetnie, nawet zagrałem w piłkę z wnukiem. Ciśnienie jest w normie, nie boli mnie ani żołądek, ani serce. Brak skutków ubocznych.

Ostateczne wyniki. Waga: 84 kg, obwód pasa: 113 cm. W ciągu trzech tygodni schudłem 14 kg i straciłem 21 cm w obwodzie brzucha! Cieszę się, że czuję się dużo lepiej, że zniknęły duszności i bóle żołądka, a także że mogę swobodnie bawić się z wnukiem.

Po miesiącu pojechaliśmy z żoną na rocznicę mojego byłego kolegi, a wszyscy znajomi nie mogli uwierzyć, że to ja. Oczywiście od razu zapisali nazwę preparatu, który stosowałem.

Gdy dowiedziałam się o eksperymencie, zapisałam się od razu! Byłam już zdesperowana, żeby schudnąć – te boczki i brzuch to jakaś kara. Brzydzę się sobą. Nie wiem, jak mój mąż mnie znosi. Moja talia ma 97 cm, prawie metr! Z nadzieją i niepokojem wypiłam pierwszą porcję preparatu. Nie zauważyłam dziwnego smaku, pije się jak wodę.

Trzeci dzień. Stosuję się do instrukcji. Oczywiście, nie ma żadnych zmian. Rozumiem, że nic nie dzieje się tak szybko :( Powiedziano mi, że nie muszę się ograniczać w jedzeniu, no i dobrze, bo nawet nie byłabym w stanie przejść na dietę.

Zauważyłam, że mam mniejszy apetyt i jestem o wiele bardziej energiczna. Po całym dniu pracy nie zasypiam od razu, tylko mam jeszcze czas na ogarnięcie domu, przygotowanie się do zajęć, a nawet drobną sprzeczkę z mężem. Rano budzę się bez problemu, bez odkładania budzika.

Minął tydzień, więc czas na pomiary. Waga: 84 kg, schudłam tylko 2 kg. Ale talia ma teraz 93 cm! Straciłam 4 cm w tydzień, szczerze mówiąc, nie spodziewałam się tego.

Zaczynam mieć coraz większe nadzieje! Wczoraj założyłam spódnicę, która leżała w szafie od pięciu lat. Naprawdę przechodzę niezwykłą metamorfozę – zmarszczki na brzuchu prawie zniknęły, brzuch się wciągnął. To fascynujące, bo nie jestem na diecie i nie chodzę na siłownię.

Moja córka mówi, że rozkwitłam i niedługo ludzie będą mnie brać za jej siostrę. Cieszą mnie jej słowa, choć wiem, że chce mnie po prostu wesprzeć. Ale naprawdę czuję się młodsza o 20 lat!

Ciągle zapominam o tym napisać. Martwiłam się, że jak zacznę chudnąć, to stracę na twarzy i pojawią się zmarszczki. Ale nie, chudnie tylko brzuch, a tłuszcz z boków powoli znika.

Przed pomiarem byłam zdenerwowana jak uczennica przed egzaminem. Ale wynik mnie nie zawiódł. Waga: 79 kg, talia: 88 cm! Niesamowite! W dwa tygodnie straciłam 9 cm! Jestem przeszczęśliwa!

Uwielbiam to wszystko! Myślę, że nawet po zakończeniu kuracji zostanie mi nawyk picia szklanki wody rano i wieczorem. Później zapytam mojego opiekuna, czy mogę powtórzyć kurację, aby utrwalić efekty.

Moi uczniowie nie przestają prawić mi komplementów – dziś założyłam garnitur o dwa rozmiary mniejszy niż wcześniej!

Dziś spotkałam się z przyjaciółką. Nie wiedziała, że biorę udział w eksperymencie, i nie mogła ukryć zdumienia! A ja czułam lekką satysfakcję, kiedy ona jadła sałatkę, a ja rozkoszowałam się słodkim ciastem. Ale nie triumfuję – kiedyś zawsze nabijała się z mojej wagi!

Nadszedł czas na podsumowanie. Waga: 74 kg, talia: 82 cm. W ostatnim tygodniu straciłam 5 kg i 6 cm. W sumie przez cały eksperyment schudłam 12 kg i 15 cm! A do tego cieszy mnie większa uwaga ze strony męża oraz komplementy od uczniów i współpracowników! Moje nowe ciało to duma mojej córki, zazdrość moich przyjaciółek i niesamowita pewność siebie oraz chęć do życia! Wyglądam świetnie i czuję się doskonale!

Opiekun mówi, że za miesiąc mogę powtórzyć kurację i wtedy mój brzuch będzie płaski jak u modelki!