Cześć wszystkim 😊 W końcu nadszedł dzień, w którym mogę się Wam pochwalić swoim sukcesem! Wygrałam, ale nie na loterii 😉 Wygrałam coś o wiele cenniejszego, bo wreszcie jestem zdrowa i szczęśliwa. Na pewno pamiętacie, jak skarżyłam się na ciężkie nogi i pajączki na łydkach? Jak wstydziłam się wstrętnych, popuchniętych żył „zdobiących” moje nogi? Kochani – to wszystko już dawno i nieprawda! Mogę powiedzieć, że dostałam drugie życie. Ale sprawdźcie sami!
Kto z Was pamięta, jak ciągle użalałam się nad sobą i prosiłam Was o rady, jak się pozbyć żylaków? Każdy kto je ma, ten wie, jaka to udręka: obolałe, ciężkie nogi, łydki oszpecone ciemnymi żyłami. Ratowałam się dosłownie wszystkim – okłady, drogie pończochy uciskowe, środki na krążenie, ziółka i inne cuda wianki. Zdesperowana i pełna nadziei udałam się w końcu do specjalisty.
I kolejna porażka! Gdy weszłam do gabinetu obejrzał moje nogi, podotykał, zadał kilka pytań. Potem spojrzał na mnie ze współczuciem i powiedział „Przykro mi Pani Joanno, operacja to jedyny ratunek.” Nie ma mowy. Nie zgadzam się na żadne zabiegi – pomyślałam.
To najskuteczniejsza metoda na żylaki, a nie żadne czary-mary
Kiedy wyszłam od specjalisty byłam zrozpaczona. Wróciłam do domu i jak zwykle – zimny okład, nogi w górę i czekałam, aż przestaną boleć. Leżałam tak i zadręczałam się myślami, prawie się popłakałam jak małe dziecko. W pewnym momencie stwierdziłam, że dosyć tego! Przeżyłam już niejedną ciężką chwilę, więc z żylakami też dam sobie radę! Włączyłam laptopa i zaczęłam szukać rozwiązania w internecie. Nie sądziłam, że znajdę tak wiele porad! Moją uwagę przykuł wpis jednego ze specjalisty. Wspominał o tym, że w Polsce zwalczanie żylaków nie jest skuteczne, bo większość preparatów nie eliminuje przyczyn problemu. Poparło go mnóstwo kobiet, które po wielu terapiach w końcu znalazły skuteczne rozwiązanie. Wszystkie z nich stosowały ten sam preparat! Miał tylko pozytywne opinie, a efekty na zdjęciach mówiły same za siebie.
Muszę przyznać, że z natury jestem nieufna i trudno mnie przekonać do czegoś nowego. Mąż żartobliwie mówi, że jestem bardziej uparta niż koza 😉 W sumie to ma rację, bo do tej pory tylko maskowałam problem. Postanowiłam zaryzykować, przecież oprócz żylaków nie miałam nic do stracenia! Zamówiłam więc kapsułki Flebrix i podekscytowana czekałam na przesyłkę…
Zdrowe i piękne nogi bez operacji
Kapsułki Flebrix odebrałam już po dwóch dniach. Pomyślałam sobie, że byłoby cudownie, gdyby żylaki też zniknęły w tak ekspresowym tempie. Zgodnie z poradami kobiet na forum, zrobiłam sobie zdjęcie nóg, żeby mieć porównanie i lepiej widzieć, jakie efekty daje kuracja.
Powiem krótko dlaczego zdecydowałam się akurat na Flebrix. Nie cierpię żeli, tłustych kremów i kompresów – to wszystko wymaga ode mnie dużej samodyscypliny. Próbowałam korzystać z kremów, ale są one bardzo tłuste, nakładasz na skórę i póżniej wydaje Ci się, że ubrania przyklejają się do ciała. Żele powodowały ściąganie się mojej skóry, a kompresy trzeba robić regularnie... to wszystko wymaga bardzo dużo czasu.
Zwłaszcza dla zabieganych osób, takich jak ja. Rano ledwo mam czas na poranne obowiązki! Flebrix w kapsułkach to zupełnie inna sprawa – łatwo je przyjmować, działają od środka, poprawiają krążenie krwi, wzmacniają naczynia i likwidują obrzęki. Regularne stosowanie wspiera zdrowie nóg, łagodzi stany zapalne i szybko przynosi widoczne efekty, trafiając prosto do źródła problemu 😉
Istotną sprawą jest skład kapsułek. Flebrix zawiera naturalne ekstrakty, które wspierają zdrowie naczyń krwionośnych. Rutyna i L-tauryna poprawiają elastyczność naczyń, zapobiegają zastojom żylnym i wspierają prawidłowy przepływ krwi. Ekstrakty z głogu, serdecznika i liści oliwki wzmacniają żyły, przywracając im prawidłowy kształt i tonus. To kompleksowe wsparcie od środka, które pomaga w profilaktyce i leczeniu żylaków!
Jak zadziałała w moim przypadku? Już po pierwszej kuracji kapsułkami Flebrix pozbyłam się tego potwornego uczucia opuchniętych łydek. Moje nogi przestały ciążyć i były znacznie lżejsze – na zajęciach fitness dałam z siebie wszystko! Żylaki zaczęły znikać dosłownie z tygodnia na tydzień. Nie ściemniam, serio! Przecież znacie mnie nie od dziś i wiecie, że nie owijam w bawełnę, tylko mówię jak jest. Po kuracji moje nogi były wyraźnie gładsze, nie tylko z wyglądu, ale też w dotyku!
Żylaki to już tylko przykre wspomnienie
Nie dawałam wiary, że to się dzieje naprawdę, więc zapytałam o zdanie mojego męża. Potwierdził, że rzeczywiście żylaki są dużo mniej widoczne, ale nadal nie byłam przekonana. Założyłam do pracy krótką sukienkę, żeby zobaczyć, czy ktoś coś zauważy. Moja koleżanka Paula, która pracuje przy sąsiednim biurku i często zwierzałam się jej ze swoich problemów z żylakami, bacznie mi się przyglądała.
Pewnie przez to, że nigdy nie widziała mnie w sukience! Nagle zapytała: „Aśka, dla faceta się tak wystroiłaś, czy w końcu coś zrobiłaś z żylakami? Byłaś na zabiegu?” Odpowiedziałam jej, że nic z tych rzeczy. „Nie wiem co zrobiłaś, ale jak boga kocham, nie widzę Twoich żylaków!”. Prawie podskoczyłam ze szczęścia! 😊
Tak zmieniły się moje nogi w ciągu kilku tygodni
Teraz jestem w 100% pewna. Dzięki Flebrixowi w zaledwie kilka tygodni pozbyłam się wstrętnych żylaków i otrzymałam to, czego oczekiwałam. Dziś nóżki mam zgrabne jak gazela! Obrzęki zniknęły, nic nie puchnie nawet jak cały dzień jestem zabiegana. Nogi mnie nie bolą, a po ciemnych, szpetnych żylakach nie ma nawet śladu! Mało tego, pozbyłam się też pajączków z okolicy kolan i wewnętrznej strony ud. Zdradzę Wam jeszcze, że oprócz żylaków miałam też inny wstydliwy problem, który znacznie się zmniejszył… Hemoroidy już mnie tak nie męczą i czuję, że to również zasługa tego preparatu.
Podsumuję to jednym słowem: ulga. Jakie są największe zalety? Pozbyłam się bólu, dyskomfortu i wstydu. Znów z dumą noszę to, na co mam ochotę – krótkie sukienki, seksowne spódniczki i buty na obcasie. Co tu kryć, żylaki postarzają!
Dziękuję sama sobie, że się nie poddałam i wytrwale szukałam naturalnego i skutecznego rozwiązania. Operacja to ostateczność, której powinniśmy unikać. Jeżeli na czymś naprawdę nam zależy, to poruszymy niebo i ziemię. Może to zabrzmi banalnie, ale właśnie ta sprawa z żylakami pokazuje, że czasem trzeba po prostu wiele razy się sparzyć, żeby w końcu trafić na najlepsze rozwiązanie. Może być ono na wyciągnięcie ręki, trzeba tylko odrobiny determinacji.
I na zakończenie mam dla Was super wiadomość. Poniżej znajdziecie link do strony, na której możecie kupić ten preparat, o którym mówiłam. Widziałam, że teraz jest dostępny w świetnej promocyjnej cenie, więc grzech nie skorzystać.
Uwaga! Rabat obowiązuje tylko w Polsce!
Halina
2 godziny temuAle świetna informacja. Ja też od lat walczę z żylakami. Na pewno przetestuję ten środek.
Odpowiedz
Smerfi
2 godziny temu@Halina przetestuj, mi pomogło, mojej mamie też. Efekty są mega. Słyszałam, że ludzie robią tego podróbki, w razie coś to szukaj tego
Odpowiedz
Wiktor
12 godzin temuUżywałem Flebrixu przez niecałe 3 miesiące i żylaki zniknęły, polecam serdecznie
Czesława
wczorajZazdroszczę Ci, że nie poszłaś na zabieg, ja niestety naiwnie uwierzyłam, że mi pomoże. Żylaki i tak wróciły więc to wszystko był pic na wodę. Flebrix polecił mi pielęgniarz z tego szpitala, w którym miałam zabieg. Zapewnił mnie, że na pewno zadziała – i miał rację! Zamawiajcie Flebrix, darujcie sobie operacje.
Odpowiedz
ZbigiX67X
wczorajPani Joanno , musi Pani wyglądać zjawiskowo. Nic tylko pozazdrościć mężowi 😉
Odpowiedz
Aggu
2 dni temuŻylaki nie pozwalały mi nosić spódniczek ani chodzić na basen. Flebrix w kapsułkach przywrócił moim nogom zdrowy wygląd i lekkość, w końcu mogę je pokazać bez wstydu!
Odpowiedz
Iza
2 dni temuKoniec z nocnymi skurczami i drętwieniem! Flebrix kapsułki - w końcu przespaną spokojną noc!
Odpowiedz
Smerfetka25
3 dni temuJestem młodą, ładną dziewczyną, a zamiast nosić krótkie spódniczki to ukrywam nogi bo wstydzę się żylaków. Wszędzie noszę spodnie, nawet na plażę, a na basen to w ogóle nie chodzę. Mam nadzieję, że Flebrix rzeczywiście mi pomoże, bo już straciłam wszelką nadzieję…
Odpowiedz
Hania
3 dni temuCześć Asiu! No,no, super te nóżki teraz masz, aż sama bym tak chciała. Ja już mam dosyć wiercenia się w nocy, bo mnie łapią skurcze i drętwienie. Zamówiłam i czekam, może w końcu się wyśpię ! 😉
Odpowiedz
Frywolna XXX
2 godziny temu@Hania ja właśnie odebrałam swoją paczkę. Mam nadzieję, że w końcu pozbędę się żylaków
Landrynka
3 dni temuPodarowałam Flebrix babci na urodziny i powiedziała, że to był najlepszy prezent na świecie. Nogi już jej nie bolą i znów może pracować w ukochanym ogródku.
Odpowiedz
Artur
3 dni temuMyślałem, że żylaki to tylko kobieca przypadłośc, ale mnie również dopadły. Moje nogi są ciężkie jak z ołowiu i ciągle bolą. Muszę kupić ten Flebrix bo już mam tego dosyć. Oby pomogło…
Odpowiedz
Agnieszka
3 dni temuByłam w szoku, że Flebrix tak szybko zadziałał. Już nie musze wieczorami leżec z nogami w górze ani robić okładów, zamiast tego co piątek chodzę na dyskoteki!
Odpowiedz
Gosiaczek
4 dni temuPóki co dopiero zaczęłam kurację, ale po tych kilku tygodniach już mogę powiedzieć, że jest o wiele lepiej - nogi mnie nie bolą i zeszła opuchlizna
Odpowiedz
Kasieńka
3 godziny temu@Gosiaczek mam to samo, jest o niebo lepiej, ból minął, a skurcze nocne są coraz mniejsze. Rewelacja.
Odpowiedz
Tośka
4 dni temuJak to dobrze, że znalazłam Twój wpis Asiu, w końcu jakaś szansa, żeby pozbyć się żylaków!!!!
Odpowiedz
Wiktor
3 dni temu@Sceptyczny może przekona Cię zdjęcie, które wstawiłem wyżej - sprawdź sobie. Działa na wszystkich, więc dlaczego miałoby się nie sprawdzić u Ciebie? Spróbuj
Odpowiedz
Pancake
4 dni temuW takich czasach żyjemy, ciągle praca na siedząco i potem masz babo placek - żylaki same się robią.
Odpowiedz
Marciakowska
2 dni temu@Pancake ja przyjmuję Flebrix rano w pracy ze śniadaniem hehe ale działa non stop, też poza prac
Odpowiedz
Olgierda
4 dni temuPolecam wszystkim. Na mnie zadziałało od razu, ból minął, a nogi wyglądają jak nowe
Odpowiedz
Komentarze ()